• Roztocze wieś Gilów, pole rzepaku
  • Irkuck architekrura drewniana
  • Jezioro bajkał

Masca – Machu Picchu Teneryfy

WIEŚ MASCA

Wieś Masca nazywana Machu Picchu Teneryfy, leży na wysokości  750m n.p.m. pośród stromego masywu  gór Teno. Wioski w tym rejonie, były odcięte od świata prawie do końca XX wieku. A trudno dostępna Masca określana była jako Zapomniana Wioska. Obecnie prowadzi do niej asfaltowa droga, jest ona bardzo kręta i miejscami urwista. Dostarcza sporo adrenaliny i gwarantuje niesamowite widoki. Możliwy jest bezpośredni dojazd busem, trzeba tylko uważać, żeby nie przegapić ostatniego, ponieważ powrotu nie będzie aż do rana.

Masca jest przepięknym miejscem, to taki mały raj na ziemi.  Mnóstwo tu kaktusów, palm i drzew owocowych, zewsząd zwieszają się girlandy kwiatów. Dojrzewające w upalnym słońcu Awokado, mango, opuncje i cytrusy, gałęzie aż uginają się od nadmiaru szczęścia. I to wszystko zimą. Słodkie owoce opuncji i pomarańcze, lokalsi sprzedają przy głównej uliczce.

 Niestety poza sezonem charakterystyczny szczyt można podziwiać z jedynie z daleka. Szlaki turystyczne są zamknięte. Jak twierdzi pan sprzedający owoce opuncji, to dlatego, że poza sezonem nie ma nadzoru nad szlakami, a przyjezdni nie szanują własności mieszkańców. Zbaczają z wyznaczonych tras i rozdeptują teren w około. Ja z kolei czytałam, że szlak zamknięto z powodu dużej ilości wypadków. Prawdopodobne są obie wersje. Sami byliśmy świadkami jak jakaś rodzinka zboczyła z drogi i wlazła w gigantyczne kaktusy szukając owoców. Nie umieli potem się do nich dobrać. Jest to z resztą niebezpieczne, bo jeśli nieumiejętnie rozłupuje się owoc, można najeść się kolców.

ZABUDOWA

Masca i inne okoliczne wsie charakterzują się specyficznym dla tego rejonu stylem zabudowy. Niskie domki mają jedno, góra dwa piętra i posiadają dachy, pokryte czerwoną dachówką. Całe wsie malowniczo wkomponowują się w strome, zielone zbocza.

Mimo, że dla tubylców grudzień to prawie zima, upał dawał się we znaki nawet kotom. Jeden młody kociak wybrał się z nami na długi spacer i przy każdym postoju na zdjęcia, odpoczywał w cieniu który rzucaliśmy. Pomiędzy postojami dzielnie polował na jaszczurki, na szczęście dla jaszczurek bezskutecznie.

Nie mogło obejść się bez sesji z kotem w roli głównej. Nie było łatwo, ale na kilku zdjęciach jest nawet widoczny w całości…

RESTAURACJA Z CUDNYM WIDOKIEM

We wsi, na zboczu znajduje się restauracja, warto wstąpić tam chociaż na kawę, ponieważ z tarasu roztacza się chyba najładniejszy widok na wąwóz. Idealnie pasuje do Barraquito albo zimnej sangrii!

Przy dobrej widoczności widać zarysy sąsiednich wysp. Przez chwilę udało nam się je dostrzec, mimo bardzo wielu chmur i lekkiej mgły.

KANARYJSKA KAWA

Barraquito i Cortado, to kawy typowe dla wysp Kanaryjskich. Nie wiem dokładnie czym się różnią, ponieważ nie zawsze widnieją w menu. A prosząc o Canarian cafe, kilka razy dostałam Barraquito, a raz Cortado.

Z tego, co udało mi się wyczytać, to pierwsze podaje się ze spienionym i skondensowanym mlekiem z dodatkiem alkoholu, a konkretnie likieru 43. Drugie chyba alkoholu nie zawiera. W zależności od miejsca mogą być posypane cynamonem i podane ze skórką cytryny. Oba mają piękne, kolorowe warstwy.

Czytaj również: Droga na Pico del Teide

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *