• Roztocze wieś Gilów, pole rzepaku
  • Irkuck architekrura drewniana
  • Jezioro bajkał

Teneryfa – droga na Pico del Teide

Park Las Cañadas del Teide na Teneryfie zachwyca surowym, księżycowym krajobrazem. Można poczuć się jak na innej planecie.

DROGA NA WULKAN TEIDE

Park Las Cañadas del Teide na Teneryfie zachwyca surowym,  księżycowym krajobrazem. Można poczuć się jak na innej planecie. Suche, jasne głazy, kamienie, kamyczki, piasek i zastygła czarna lawa dla kontrastu. Wszędzie małe, leciutkie pumeksowe odłamki.

Lekko oświetlony wschodzącym słońcem zarys Teide był w zasięgu ręki. Właziliśmy po ciemku, oświetlając drogę telefonami (ponieważ zapomnieliśmy czołówek!). Było zimno, wiało tak, że każde zatrzymanie, mimo ciepłego ubrania było wyzwaniem. Dostałam komunikat, że kolejka linowa nie działa ze względu na silny wiatr. 

Nie zdobyliśmy szczytu Teide z powodu zwykłego przeziębienia! Jedno w końcowej fazie z kaszlem, drugie w początkowej z gorączką. Wdrapaliśmy się do schroniska i padliśmy. Rano udało się wspiąć kilkaset metrów powyżej schroniska i lodowaty wiatr nas pokonał. Trudno pogodzić się z porażką, zwłaszcza, że zostało tak niewiele!

Od pięciu minut wysiłku bolały płuca. Usiadłam i nie mogłam zrobić ani kroku w górę. Miałam też chyba lekką chorobę wysokościową. Ale nie ma tego złego, przez to wszystko, czuliśmy się jakbyśmy zdobywali co najmniej ośmiotysięcznik 😀

Podsumowując, Teide nas pokonała, ale za to widzieliśmy piękny wschód słońca ponad oceanem z chmur i oboje pobiliśmy swój życiowy rekord wysokości!

Nie odpuszczę, wrócę na pewno, ale już z nową wiedzą praktyczną.

A TERAZ WNIOSKI

Czołówki! Trudno wchodzić na szczyt mając zajęte ręce. A jeszcze trudniej po ciemku. Tam na prawdę jest czarno. Jeśli chcemy obejrzeć cień wulkanu na tle chmur, trzeba wystartować ciemną nocą.

Woda! Duża ilość wody, potrzebnej do tego, aby złagodzić skutki choroba wysokościowej. Na szczycie można kupić 0,5 za 3 euro. Najlepiej wnieść ją ze sobą. Na miejscu woda z kranu nie nadaje się do picia, można jednak pić ją po przegotowaniu. Dobrze zabrać kilka torebek herbatki, wieczory są zimne 🙂

Zdrowie. Nie powinniśmy z gorączką pchać się na szczyt, to jednak wysoko. Katar, kaszel i obciążone płuca nie pomagają. Bez choróbska i tak jest wystarczająco trudno 😉

Powoli. Trzeba nastawić się, że nie pokonamy trasy tak szybko jak zwykle. Oddycha się trudniej i trzeba częściej niż zawsze odpoczywać. 

Leki. Ból głowy, nudności i biegunka, chciało się włazić wysoko i podziwiać widoki? To wszystko w gratisie. Oczywiście nie wszystkich to dopada. Jeśli objawy nie przejdą do rana, niestety nie powinno się wchodzić wyżej.

SCHRONISKO ALTAVISTA POD SZCZYTEM TEIDE

W schronisku każdy dostaje papierową pościel jednorazową i worek na śmieci. Moje prześcieradło nie przeżyło całej nocy, z resztą można się było bez niego obejść. Ale poduszkę miło jest mieć czystą. Pościel jest ciepła. Wieczorem było bardzo zimno (takie mieliśmy odczucie, może z powodu choroby), ale nad ranem w 14-osobowej Sali zrobiło się nawet gorąco.

Pościel i inne wyprodukowane podczas pobytu śmieci, pakuje się w worek. Potem trzeba zabrać je na szczyt Teide i znieść na sam dół. Z każdym wchodzącym ze schroniska, szczyt zdobywają również jego śmieci 😀

W schronisku nie ma pryszniców i ciepłej wody. A w zasadzie jest tylko wybitnie lodowata. Kiedy myłam twarz, aż mnie zatkało, a podczas zmywania miałam wrażenie, że zimno aż parzy.

Dwie łazienki, męska i damska są bardzo czyste. Mają po dwa kibelki i jedną umywalkę. W schronisku nie ma zbyt wielu osób, więc nie ma też kolejek. Kuchnia wyposażona jest we wszelkie naczynia, które mogą się przydać. Wyciąga się je z wielkich, drewnianych szuflad. Są garnki, a nawet patelnia! Jakby komuś udało się donieść tu jajka, to może sobie zjeść rano jajecznicę 😛

Jest czajnik elektryczny i kuchenka. Na korytarzu stoją automaty z przekąskami typu batoniki, chipsy i sucharki, cola, woda i najważniejsze – kawa! Wszystko oczywiście w cenie odpowiedniej do wysokości na jakiej się znajduje.

Jeśli wykupi się nocleg w schronisku i zacznie wchodzić przed 9.00 rano, nie trzeba mieć zezwolenia na wstęp do Parku Narodowego.

SPONTAN ODPADA!

Nie liczcie na spontaniczny nocleg w schronisku. Miejsce trzeba zarezerwować wcześniej na stronie www.volcanoteide.com. Obsługa bardzo stanowczo odmawia przenocowania osobom bez rezerwacji. Miejsca w schronisku są mocno ograniczone.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *