Podpływamy, a tu na „opuszczonej” przystani czeka kilkunastu wojskowych z panem Siergiejem na czele. Gdzie byli godzinę wcześniej? Dlaczego żołnierz obserwujący nas z wieży nie zareagował widząc jak przepływamy?
Podpływamy, a tu na „opuszczonej” przystani czeka kilkunastu wojskowych z panem Siergiejem na czele. Gdzie byli godzinę wcześniej? Dlaczego żołnierz obserwujący nas z wieży nie zareagował widząc jak przepływamy?